Rozmnażanie
Tekst i zdjęcia: Łukasz Malorny "dydelf" - wszelkie prawa zastrzeżone ©
Legwany zielone należą do gadów przejawiających aktywność płciową sezonowo, raz w roku. Pora godowa w naszym klimacie w zależności od warunków pogodowych przypada od wczesnej jesieni do zimy (grudzień, styczeń), choć trzymane osobno dojrzałe samce dopuszczane w lecie również podejmują próby kopulacji.
W tym czasie zwierzęta mogą okazywać nadpobudliwość a nawet agresję, której właściciel nie powinien ograniczać w żaden sposób. Jest to naturalne zachowanie, a próby jego tłamszenia są z góry skazane na porażkę i wpływają negatywnie na psychikę zwierząt. Najlepiej ograniczyć w tym okresie kontakt i cierpliwie czekać na stabilizację hormonów i zachowania, które po miesiącu lub dwóch powinno wrócić do normy.
Rytuał godowy rozpoczyna się wysyłaniem sygnałów przez samce - z rozłożonym fałdem skórnym machają powoli lecz zamaszyście głową. Samice akceptujące zaloty odpowiadają przeważnie ze złożonym łałokiem i znacznie większą częstotliwością. Tak pobudzony samiec zaczyna gonić samicę próbując złapać pyskiem jej szyję. Kiedy mu się to uda podważa nasadą ogona jej ogon i umieszcza hemipenisa w kloace samicy. Zwierzęta pozostają złączone od około 5 do 20 minut, po czym samiec rozluźnia uścisk. Całe zajście może wyglądać dość brutalnie, tym bardziej, że samice niejednokrotnie odnoszą niewielkie obrażenia, przeważnie jednak kończy się bez poważnych konsekwencji. W naturze na dominującego na danym terenie samca przypada większa ilość samic co zmniejsza ilość kopulacji na jedną samicę i zapobiega nakładaniu się urazów. W niewoli można temu zapobiec trzymając zwierzęta haremowo bądź oddzielając "nadwyrężone" samice.
W czasie całego sezonu u legwanów następuje spadek apetytu. U samców jest niewielki i rozciągnięty w okresie całej długości natomiast u samic przychodzi mniej więcej w środku procesu wytwarzania przez organizm jaj i choć trwa krócej jest absolutny - samice całkowicie przez okres od 2 do 4 tygodni przestają przyjmować pokarm.
Na czas głodówki nakłada się drugie specyficzne zachowanie pomocne w diagnozowaniu behawiorem ciąży, mianowicie - kopanie. Trwa ono przeważnie od kilku do nawet kilkunastu dni.
Aby zapewnić samicy komfort psychiczny, który jest jednym obok dobrze zbilansowanej diety i osiągniętej dojrzałości somatycznej z czynników obniżających możliwość zaczopowania jajami, przygotowujemy odpowiednie miejsce do ich złożenia. Najprostszym rozwiązaniem jest drewniana skrzynka lub nieprzeźroczysty plastikowy pojemnik, który powinien spełniać następujące warunki:
- szerokość minimum 1/2 długości samicy
- długość minimum 3/4 długości samicy
- wysokość minimum 40 cm
Pokrywę mocujemy na zawiasach, by po złożeniu jaj można było je jak najszybciej przenieść do inkubatora, uprzednio wycinając przy którejś z jej krawędzi otwór o średnicy 20-25 cm. W zapewnieniu odpowiedniej temperatury pomoże nam kabel grzewczy (15/25 W), na którym kładziemy pojemnik. Optymalnym podłożem do składania jaj jest czysty, wilgotny piasek kwarcowy. Dla pewności można go przepłukać wodą, a potem wyparzyć w piekarniku. Minimalna warstwa jaką musimy wypełnić pojemnik to 20 cm. Spokój, ciemność, ciepło i wilgoć sprawią, że samica nie przejdzie obojętnie obok takiego miejsca i z pewnością wybierze je jako najlepsze dla swego potomstwa.
Po zniesieniu i zakopaniu jaj samica wychodzi na zewnątrz aby rozejrzeć się po okolicy i odpocząć. Jeśli uda nam się przyłapać ją w trakcie pierwszego wyjścia powinniśmy usunąć ją z terrarium, zdarza się bowiem, że "nadgorliwe" samice wracają i przekopują ponownie piasek uszkadzając przy tym jaja. Po pozbyciu się samicy (możemy jej w tym czasie zafundować letnią kąpiel w wannie, z pewnością będzie bowiem w jakimś stopniu odwodniona) przenosimy jaja do inkubatora.
Ilość jaj waha się od 15 do 65 (rekordowo około 80). Rozbieżność taka wynika z kilku zależności. Najważniejsze z nich to wiek zwierzęcia, jego waga oraz obfitość pokarmu w danym sezonie. Za pierwszym razem samice składają w granicach 20-35 sztuk. Z każdym rokiem liczba ta wzrasta o około 10 i w końcu stabilizuje się przy 45-55 sztukach, u 5-6 letnich dużych (2-3kg) samic. Sytuacja ta ulega zmianie, gdy dzienna dawka pokarmu zawiera więcej kalorii niż powinna. Liczba jaj z roku na rok wzrasta znacznie szybciej i przy samicach tej samej wagi może osiągnąć jednorazowo 60 sztuk i więcej. "Prowokowanie" organizmu do nadprodukcji jaj zbyt kalorycznym pokarmem to jeden z najczęściej popełnianych błędów. Im większa ilość jaj, tym większe szanse zaczopowania (zwłaszcza u samic znoszących po raz pierwszy) i tym większe zapotrzebowanie na wapń - najważniejszy składnik w diecie ciężarnych samic. Przy ciąży należy podwoić jego dawkę. W tym okresie dopuszczalne jest podawanie białka zwierzęcego, najlepiej w postaci szczurzych noworodków, dwa razy w tygodniu, przez okres około miesiąca. Dodatek taki zalecany jest jednak dla samic po przynajmniej jednym znosie.
Inkubację najlepiej przeprowadzić w inkubatorze "mokrym". Jako podłoże dla jaj idealnie nadaje się wcześniej zalany wrzątkiem i po wystygnięciu odciśnięty wermikulit. Jaja umieszczamy do połowy zakopane w podłożu lub położone na nim w niewielkich odległościach od siebie, pamiętając aby przy przenoszeniu ułożyć je w takiej samej pozycji, w jakiej zostały pozostawione przez samice. Gadzich jaj już kilka godzin po zniesieniu, a najlepiej w ogóle nie wolno obracać. Temperatura inkubacji mieści się w granicach 29-31°C.
KILKA UWAG CHRONIĄCYCH PRZED NAJCZĘŚCIEJ POPEŁNIANYMI BŁĘDAMI PODCZAS INKUBACJI:
- Natury technicznej
- inkubator musi być tak skonstruowany aby skraplająca się woda nie kapała na jaja (pochyły sufit).
- jaja większości jaszczurek z rodziny legwanów i agam wymagają wysokiej wilgotności (85-95%) podczas inkubacji. Jeśli mamy problemy z osiągnięciem tak wysokich parametrów wystarczy zrezygnować z izolacji inkubatora (obudowania go styropianem czy innym tego typu materiałem). Różnica temperatur po obu stronach ścian inkubatora (zwłaszcza jeśli będzie szklany) spowoduje skraplanie się wody i wzrost wilgotności.
- podczas inkubacji może nastąpić moment kiedy odkładający się kurz na powierzchni wody zatrzyma parowanie i zmniejszy wilgotność. Łatwo temu zapobiec umieszczając na dnie inkubatora niewielki wewnętrzny filtr akwariowy, najlepiej z możliwością napowietrzania. Urządzenie utrzyma czystość wody, a wyprowadzając wężyk napowietrzania na zewnątrz dodatkowo posłuży do wymuszonej wentylacji, która jest bardzo ważna w końcowej fazie wzrostu zarodków (wraz z nim zużywają coraz więcej tlenu), zwłaszcza jeśli kubatura inkubatora jest niewystarczająca na wielkość znosu.
- Natury biologicznej
- warunki w inkubatorze są idealne do rozwoju pleśni i grzybów, a każda materia organiczna wprowadzona do środka jest potencjalną pożywką dla nich. Dlatego przenosząc jaja należy użyć jednorazowych rękawiczek, pęsety lub łyżeczki. Jeśli któreś z jaj zostało uszkodzone przez samicę pozbywamy się go. Jeśli przy okazji "pobrudziło" inne, usuwamy je również lub czyścimy papierowymi ręcznikami.
- po kilku dniach niektóre z jaj mogą delikatnie zmienić kolor od brązowego po róż/czerwień. Gdy zmiana nastąpi na całej powierzchni zwykle oznacza to, że jajo jest niezapłodnione i należy je wyrzucić. Nie zaliczają się do tego miejscowe przebarwienia od wilgoci z podłoża.
- jeśli w trakcie inkubacji jajo zacznie się zapadać są dwie możliwości - uległo przegrzaniu (na przykład w skutek awarii termoregulatora) lub odwodniło się. Pierwszy przypadek oznacza śmierć dla zarodków, w drugim wystarczy dolać wody w podłoże i sytuacja powinna wrócić do normy w przeciągu 1-3 dni. Wermikulit należy co jakiś czas kontrolować i w razie potrzeby dolać wody by nie doszło do jego przesuszenia.
Osłonka pergaminowa zapłodnionego i prawidłowo rozwijającego się jaja powinna być wypukła, sprężysta, koloru białego do kremowego. Jeśli jaja powiększają swoją objętość w trakcie inkubacji (powinny dwukrotnie, wyjątkowo trzy lub nawet czterokrotnie) możemy być pewni nawet bez prześwietlania, że zarodki żyją i rozwijają się.
Małe legwany wydostają się po 85-115 dniach w zależności od temperatury inkubacji, a sam proces klucia jest bardziej niż u innych jaszczurek rozłożony w czasie i trwa w granicach 4-7 dni. Pod koniec pierwszego tygodnia od wyjścia maluchy zaczynają poszukiwania pokarmu. W tym okresie należy podać jako pierwszy posiłek odchody rodziców, dzięki którym w żołądkach młodych zostanie zaszczepiona flora bakteryjna, niezbędna do prawidłowego trawienia masy roślinnej. Stopniowo po 3 dniach dokładamy pokarm dla dorosłych rozdrobniony odpowiednio do wielkości.